Demonologia ludowa - Bieda. Fragmenty etnograficzne odc. 8

Słowa obdarzone mocą, gesty, zwyczaje, wierzenia nie tylko fascynują i pobudzają wyobraźnię, ale mogą kształtować rzeczywistość. Wiele z nich, choć wywodzą się one z kultury magicznej, świadczy o sposobach doświadczania i porządkowania świata także przez człowieka współczesnego. W zmienionych kontekstach, funkcjach i formach relikty ludowej magii słowa, praktyk religijnych, rytuałów wciąż dają o sobie znać w naszej codzienności. Wierzymy, że podkowa przynosi szczęście, a "trzynastka" jest pechowa. Na wszelki wypadek nie żegnamy się przez próg, a dla pomyślności trzymamy kciuki. Jesteśmy czujni, bo przecież "licho nie śpi"…

 

Demon biedy

Współcześnie bieda kojarzy nam się z brakiem dostatecznych środków materialnych służących człowiekowi do zaspokojenia podstawowych potrzeb. Kiedyś bieda była tak dokuczliwa i powszechna, że przyjęła postać demoniczną…

Gdy niespodziewanie w gospodarstwie zaczynało dziać się źle. Gdy plony były marne, zwierzęta chorowały, zapasy gniły, a sprzęty domowe psuły się jeden po drugim podejrzewano, że w domu zagnieździła się Bieda. Negatywny demon, zwany równie Bidą, czasami występujący w parze z Nędzą, szkodzący człowiekowi był personifikacją jego cierpienia i niepowodzenia.

Wyobrażano ją sobie jako wysoką, chudą wręcz kościstą kobietę o wyblakłym obliczu i zapadłych oczach. Ubrana, a w zasadzie okręcona łachmanami chodziła po wsi i zaglądała do chałup szukając miejsca, gdzie mogłaby się zadomowić. Wierzono, że gdy już upatrzyła sobie jakieś gospodarstwo "przyczepiała" się i dzięki swej zdolności zmniejszania się ukrywała się w jakimś kącie lub przedmiocie.

Cukier na ochronę

Tego nieproszonego gościa nie można było zranić ani zabić, gdyż Bieda była nieśmiertelna. Można ją było jedynie wygonić, co też nie należało do łatwych zadań. Najlepiej było ją zwabić smakołykiem do jakiegoś przedmiotu: butelki, kości, wydrążonego pnia, który potem można było zatkać korkiem. Tak uwięzioną Biedę wyrzucano z domu.

Przed Biedą starano się zabezpieczać stosując magiczne działania ochronne. Objęte były nimi nowo narodzone dzieci, które okadzano i którym przynoszono cukier, aby "Bieda przystępu nie miała". Pamięć o Biedzie przetrwała w bajkach i opowieściach ludowych: "Śmierć i Bieda", "Bieda chłopska", "Syn Boginki" i innych. Na co dzień zaś przypominają nam o niej powiedzenia: "stara bieda", "bieda, że aż piszczy", "bieda biedę rodzi", "bieda zagląda w oczy"…

Fragmenty etnograficzne

Zwroty, gesty, działania mają podłoże myślenia magicznego, w którym liczy się efekt, np. sprowadzenie nieszczęścia lub uniknięcie go. W naszym nowym cyklu Fragmenty etnograficzne, opowiadamy o ukrytych znaczeniach tego, co pozornie bliskie i oczywiste. Nasi eksperci to mgr Anna Deredas, dr Aleksandra Krupa-Ławrynowicz i dr Sebastian Latocha z Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej UŁ. Polecamy nasze poprzednie odcinki (poniżej) oraz kolejne teksty!


Uniwersytet Łódzki to największa uczelnia badawcza w centralnej Polsce. Jej misją jest kształcenie wysokiej klasy naukowców i specjalistów w wielu dziedzinach humanistyki, nauk społecznych i ścisłych. Współpracuje z biznesem, zarówno na poziomie kadrowym, zapewniając wykwalifikowanych pracowników, jak i naukowym, oferując swoje know-how przedsiębiorstwom z różnych gałęzi gospodarki. Uniwersytet Łódzki jest uczelnią otwartą na świat - wciąż rośnie liczba studiujących tutaj obcokrajowców, a polscy studenci poznają Europę, Azję, czy wyjeżdżają za Ocean. Uniwersytet jest częścią Łodzi, działa wspólnie z łodzianami i dla łodzian, angażując się w wiele projektów społeczno-kulturalnych.Zobacz nasze projekty naukowe na https://www.facebook.com/groups/dobranauka/


Redakcja: Centrum Promocji UŁ