Przełomowa metoda wykrywania gruźlicy

Łódzkie Centrum Medycyny Klinicznej i Estetycznej DiMedical opracowuje innowacyjną metodę diagnostyczną wykrywania gruźlicy. Nowa metoda ma być szybsza, dokładniejsza i tańsza czyli zgodna z zapotrzebowaniem rynku i oczekiwaniami WHO. W tym projekcie, zostanie wykorzystane know-how badań prowadzonych wcześniej na Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego.

 

- Chodzi tu nie tylko o możliwość wykrywania prątków gruźlicy i mykobakterii z grupy MOTT, ale także o jednoczesne określenie wrażliwości lub oporności drobnoustrojów na leki przeciwprątkowe. Ta metoda diagnostyczna będzie miała przełomowy charakter ze względu na usprawnienie procesu diagnozowania i leczenia gruźlicy oraz innych mykobakterioz - informuje Karol Majewski z Centrum DiMedical.

Rozwiązanie opracowywane przez firmę ma skrócić czas diagnozy poniżej 24 godzin, zwiększyć czułość badania i zakresu diagnostycznego oraz zmniejszyć jego koszt.

- To jest nasza odpowiedź na zapotrzebowanie rynku ale także odpowiedź na oczekiwania World Health Organization, aby nowe metody diagnostyki gruźlicy były szybkie, dokładne, bezpieczne i pozwalały na sprawną identyfikację czynników chorobotwórczych, a także odpowiedni dobór leczenia - dodaje Karol Majewski.

W ramach całego projektu zostaną wykorzystane badania przeprowadzane na Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska UŁ. Autorami know - how są: Dr Rafał Szewczyk, dr hab. Magdalena Druszczyńska i mgr Konrad Kowalski związani z Katedrą Mikrobiologii Przemysłowej i Biotechnologii oraz Zakładem Immunologii Komórkowej UŁ.

- Pierwsze badania to rok 2011 i praca magisterska Konrada Kowalskiego. Wyniki okazały się na tyle obiecujące, że kontynuowaliśmy badania. Okazało się, że profile kwasów mykolowych mogą stać się biomarkerami zakażenia Mycobacterium tuberculosis. W 2013 r. opublikowaliśmy wyniki badań wykazując zalety takiej metody - wyjaśnia dr Rafał Szewczak.

Ciekawostką jest fakt, że metodę tę przetestowano już np. na materiale neolitycznym, pochodzącym ze stanowiska archeologicznego. Chodziło o potwierdzenie prawdopodobnej przyczyny śmierci osoby zmarłej przed kilku tysiącami lat. Uzyskany wynik był jednoznaczny - odkryte przez archeologów szczątki należały do osoby zmarłej na gruźlicę.