UŁ komentuje: Czy UBER zniknie z Polski?

Zaczęło się od sporu sądowego w jednym z państw UE, a skończyło na ważnym orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Może być to początek dużych kłopotów giganta z San Francisco. Więcej o sprawie UBERa mówi mgr Agnieszka Jabłonowska, doktorantka na Wydziale Prawa i Administracji UŁ.

 

W Hiszpanii doszło do sporu między UBERem, a kierowcami taxówek w Barcelonie. Problem dotyczył łamania przepisów mówiących o nieuczciwej konkurencji. Doprowadziło to do wielu wątpliwości, które zostały przekierowane do Trybunału UE w Luksemburgu. Największą niewiadomą było ustalenie, jakiego rodzaju usługi świadczy firma UBER - transportowe czy handlu elektronicznego?

Trybunał bezsprzecznie stwierdził, że UBER jest firmą transportową. Obowiązują ją więc takie same reguły, jak inne firmy transportowe w krajach członkowskich Unii Europejskiej. Werdykt jest istotny nie tylko ze konsumenckiego punktu widzenia. Warto przypomnieć, że UBER próbował wchodzić na europejskie rynki, wykorzystując wszelkie możliwe kruczki prawne. Na przykład przekonując, że nie jest firmą transportową tylko technologiczną. W związku z tym nie musi spełniać wymogów, które obowiązują inne przedsiębiorstwa przewozowe.

Jakie będą konsekwencje takiego wyroku? Wiele może wyjaśnić inny przypadek, jakim jest wyrok w sprawie UBER France. Więcej o sprawie UBERa mówi mgr Agnieszka Jabłonowska, doktorantka na Wydziale Prawa i Administracji UŁ.