Rywalizacja na dystansie 100 m stylem dowolnym zapowiadała się pasjonująco. Zawodnicy walczyli nie tylko o medale, ale także o minima indywidualne na Igrzyska Olimpijskie oraz miejsce w sztafecie 4x100 m stylem dowolnym do Tokio. W finale Jakub Kraska okazał się najszybszy, ex aequo z reprezentantem MKP Szczecin, Karolem Ostrowskim. Łodzianin potwierdził tym samym swoją wysoką dyspozycję w tym sezonie. Obaj zwycięzcy uzyskali najlepszy w tym roku wynik w Polsce - 48,72 s. Do minimum na Igrzyska, równego rekordowi życiowemu Kraski, zabrakło zaledwie 0,15 sekundy...
- Jest radość, ale jest też niedosyt. Należę do zawodników, którzy nie walczą o tytuły - spełniam się, poprawiając rekordy życiowe. Tym razem się to nie udało. Cieszę się jednak, że udało mi się zdobyć pierwszy złoty medal mistrzostw Polski seniorów. Kolejny raz uzyskałem wynik poniżej 49 sekund, więc powoli łapię regularność pływania na takim poziomie. Przede mną start na mistrzostwach Europy, gdzie będę chciał zrobić indywidualne minimum do Tokio - podsumował swój występ Kraska.
Wcześniej Kraska zdobył brąz wśród seniorów i srebro wśród młodzieżowców na 200 m stylem dowolnym. Na 50 m stylem dowolnym w finale był czwarty, ale w kategorii młodzieżowców sięgnął po srebrny medal. Z Lublina wraca zatem z pięcioma medalami - złotym i brązowym wśród seniorów oraz złotym i dwoma srebrnymi wśród młodzieżowców.
Tekst: AZS Łódź