​100. rocznica urodzin projektanta BUŁ

W czasie wojny niszczył niemieckie czołgi, po wojnie zaprojektował pierwsze budynki Uniwersytetu Łódzkiego, w tym gmach Biblioteki (zwanej dziś BUŁą). Władze Łodzi, Uniwersytetu i rodzina uczciły wspólnie 100. rocznicę urodzin Edmunda Orlika.

 

Zanim stworzył budynek Biblioteki UŁ musiał walczyć z okupantem. W czasie kampanii wrześniowej, starciach pod Sierakowem i Pociechą, zniszczył kilkanaście niemieckich maszyn, po czym odprowadził czołg do stolicy i razem z resztą załogi uczestniczył w jej obronie. Po wojnie został za to nagrodzony Krzyżem Walecznych.

Staramy się przypominać o bohaterach naszego miasta. Edmund Orlik łączył w sobie nie tylko waleczność ale i poczucie piękna i umiejętność tworzenia. Jego postać nie powinna zostać nigdy zapomniana. Powinni o nim usłyszeć mieszkańcy reszty Polski - powiedziała Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.

Prezydent Łodzi przypomniała też, że postać Edmunda Orlika jest wciąż żywa wśród…graczy komputerowych. W popularnej na całym świecie grze World of Tanks można zdobyć medal jego imienia. Wręczyła specjalny podarunek od graczy dla córki Edmunda Orlika - Barbary Orlik.

Realizował to co było jego celem życiowym i pasją. Był architektem z duszą. Ciągle musiał eksponować tę swoją niepokorną duszę. Dla mnie był przede wszystkim tatą, woził mnie po domu, wyrwał aż mi rękę… - wspominała córka E. Orlika, Barbara.

Gospodarzem spotkania w BUŁ była Prorektor ds. nauki UŁ Pani Profesor Elżbieta Żądzińska. Podkreśliła, że wkład Edmunda Orlika w powstawanie Uniwersytetu Łódzkiego jest nie do przecenienia.

Pan Edmund Orlik zaprojektował też dwa inne budynki UŁ - Studium Języka Polskiego i tzw. Dom pod jaskółką. Był to fundament infrastruktury rodzącego się UŁ. W gmachu BUŁy wielu profesorów przesiedziało nad książkami wiele godzin i w czytelni i na schodach - mówiła.

Budynek Biblioteki UŁ do dziś uznawany jest za jedną z najciekawszych budowli tego okresu w Łodzi.

BUŁ to perełka modernizmu. Edmund Orlik pilnował też, by wszystkie materiały budowlane były jak najlepszej jakości. Trwała długa walka o to by budynek został zbudowany po jego myśli - wyjaśnił mgr Rafał Pakuła, doktorant Instytutu Historii Sztuki UŁ

Gmach Biblioteki Uniwersyteckiej przy skrzyżowaniu ulic Matejki i Narutowicza przekazano w użytkowanie dnia 19.01.1960 roku. Składał się on z czterokondygnacyjnego budynku głównego i 11-kondygnacyjnego magazynu połączonego łącznikiem oraz parterowego pawilonu. W gmachu głównym elementarne funkcje zewnętrzne ulokowano na trzech poziomach: katalogi na parterze, Wypożyczalnię i Oddział Informacji na pierwszym piętrze oraz dwie czytelnie: Czasopism i Główną na drugim piętrze. Wnętrza ozdobiono piaskowcem, podłogi i filary marmurem, a artystyczne zdobienia i malowidła wykonali wybitni łódzcy plastycy: Antoni Starczewski, Stanisław Fijałkowski, Lech Kunka oraz Mieczysław Szadkowski.

W 2006 roku do starego gmachu dobudowano nowy obiekt. Powstała w nim supernowoczesna biblioteka m.in. magazyny otwarte z wolnym dostępem do półek, umożliwiające swobodny kontakt czytelnika ze zbiorami. Stworzono również czytelnie, salę konferencyjną i projekcyjną, pokoje do pracy indywidualnej oraz miejsca nauki. Nowy budynek ma klimatyzację, elektroniczne zabezpieczenie przed kradzieżą książek i inne nowoczesne rozwiązania technologiczne.W pracowni konserwatorskiej znajduje się np. jedyna w Łodzi i regionie komora odkażająca do oczyszczania książek z kurzu i roztoczy.

Uniwersytet Łódzki nie zapomina również o starym gmachu. W planach są m.in. utworzenie sali konferencyjnej, która będzie służyła społeczności akademickiej, utworzenie dodatkowych stref relaksu dla czytelników czy pomieszczeń do pracy indywidualnej i grupowej na antresoli w Czytelni Historycznej. Takie pomieszczenie cieszą się dużym zainteresowaniem i są wykorzystywane przez pracowników naukowych i studentów UŁ.

Redakcja: Centrum Promocji UŁ