Uroczysta gala wręczenia nagrody w XI edycji konkursu odbędzie się 30 listopada 2025 roku o 17:00. Jeżeli nie możesz być wówczas z nami, możesz obejrzeć transmisję on-line na Facebooku Nagrody Kotarbińskiego lub Facebooku UniLodz. Tego wieczoru poznamy tytuł najlepszej, zdaniem Kapituły Nagrody, książki humanistycznej w Polsce. Jej autor lub autorka otrzyma 70 tysięcy złotych na dalsze badania naukowe. Pozostali wyróżnieni zostaną uhonorowani kwotą po 5 tysięcy złotych każdy.
Z największą przyjemnością przybliżamy piąte z dzieł nominowanych do nagrody, posiłkując się opisem i cytatami przygotowanymi przez autora nominowanej pozycji.
„Peter Sloterdijk – ćwiczenia z prowokacji. Rzecz o niedogmatycznej teorii mediów”
Jeśli przyszłoby nam wskazać jeden tylko obszar przestrzeni społecznej angażujący wszystkie pola współczesnej kultury (polityki, nauki, sztuki), to jest nim z pewnością dzisiejsza mediosfera – technologicznie nasycone środowisko komunikacji. Żaden aspekt naszej rzeczywistości nie jest w stanie mu umknąć.
(…) [M]ożna zaryzykować tezę, że szukamy dziś utraconego bóstwa, bliskości i prawdziwego kontaktu z drugim człowiekiem nie tylko w medialnie tworzonych społecznościach, ale także w samych technologiach medialnych, które – wedle zapewnień producentów i technoentuzjastów – mają być coraz bardziej ludzkie.
Humanistyka nie może przejść obok tej, wciąż stosunkowo nowej sytuacji obojętnie. I w istocie nie przechodzi. I choć nie ma chyba potrzeby mówić o kolejnym zwrocie w humanistyce – tych było w XX i XXI wieku tyle, że można mieć obawy, czy humanistyka nie dostała od nich za-wrotu i nie znalazła się w od-wrocie – to warto zwrócić uwagę na fakt, iż humaniści rozmaitych dyscyplin dostrzegają konieczność prowadzenia refleksji nad mediami i komunikacją, nawet jeśli bezpośrednio nimi się nie zajmują (nie są medioznawcami, komunikologiami itp.).
Tak jednak, jak nie znajdziemy drogi powrotnej do raju, w którym nigdy nie byliśmy, tak też nie odkryjemy drugiego człowieka pośród cyfrowych algorytmów.
Nie inaczej jest wśród filozofów. Ich także nowe warunki techno-medialne skłoniły do przekierowania przynajmniej części swoich zainteresowań na media – i to nie jedynie w odniesieniu do współczesności. Przykładem jest najbardziej bodaj wpływowy – jeśli wpływ filozofii może być mierzony np. liczbą sprzedanych książek – filozof naszych czasów: Peter Sloterdijk, który w swoim obszernym projekcie filozoficznym rozpatruje medialność nie tylko jako jedną z naczelnych kategorii potrzebnych do zrozumienia naszych czasów, ale też naszej (ludzkiej) kondycji w ogóle.
Sama ta tendencja zdaje się na tyle istotna, że wymaga interwencji. Mowa tu bowiem o uzależnieniu od technologii, nie tylko na poziomie społecznym, ale także, powiedzielibyśmy, egzystencjalnym. W wieku XIX i w pierwszej połowie wieku XX rewolucja i „świeckie zbawienie” miały nadejść dzięki pracy – sprawiedliwym do niej dostępie i uczciwej redystrybucji pojawiających się w jej wyniku dóbr. Dzisiaj, powiada Sloterdijk, liczymy, że zbawi nas komunikacja. Sytuacja ta wymaga systematycznego namysłu. Ten jednak musi w tym przypadku angażować rozmaite narzędzia (nie tylko empiryczne i nie tylko ściśle medioznawcze), w tym takie, które otwarte są np. na refleksję teologiczną czy religioznawczą. Tylko bowiem zwrócenie uwagi na głębokie źródła technologii medialnych oraz uwzględnienie ich symbolicznego (w tym mitologicznego) wymiaru funkcjonowania – zgodnie z zasadą, że każda technologia ma swoją metafizyczną prefigurację – może nas otworzyć na jej zrozumienie. Innymi słowy: potrzebujemy filozoficznej teorii mediów. Sloterdijk jest jednym ze współczesnych filozofów, który potrzebę tę rozumie i stara się na nią odpowiedzieć.
Nie zawsze czyni to wprost, prowokując krytycznego czytelnika do samodzielnych poszukiwań. Tym też jest książka pt. „Peter Sloterdijk – ćwiczenia z prowokacji": konfrontacją z filozofią Sloterdijka i zarazem próbą (re)interpretacji historii kultury (w tym filozofii) jako projektu medialnego. Bez tego typu genealogicznych (w duchu Nietzscheańskim) badań przeszłości nie może być bowiem mowy o zrozumieniu teraźniejszości.

Przemysław Wiatr (ur. 1987), filozof i mediolog, tłumacz, autor prac z zakresu filozofii współczesnej i teorii mediów. Na co dzień pracuje w Instytucie Nauk o Komunikacji Społecznej i Mediach na Uniwersytecie Marii-Curie Skłodowskiej w Lublinie. Stara się jak najczęściej otwierać drzwi Akademii, wypuszczając z niej humanistyczną dyskusję: przez 6 lat współprowadził popularnonaukową audycję radiową „Profesura i Popkultura”; współorganizował także Dyskusyjny Klub Filmowy w lubelskim Centrum Spotkania Kultur.
Ma coś z perypatetyka – spacer to jego naturalny stan skupienia (nie tylko podczas wykładów). Z urodzenia kielczanin, z wyboru „lubelak”, choć najlepiej czuje się na wsi, w niedużej chatce położonej malowniczo w Dolinie Nidy. Kiedy nie czyta, ogląda filmy (chętnie te, które próbują dekonstruować się jako medium) i – rzadziej – seriale. Czas wolny spędza z rodziną – żoną, córką i synem.
Materiał źródłowy: dr hab. Przemysław Wiatr, Uniwersytet Marie Curie-Skłodowskiej w Lublinie
Więcej informacji o możliwościach udziału w gali oraz bieżące informacje na temat przebiegu konkursu można znaleźć na stronie poświęconej Nagrodzie im. Prof. Tadeusza Kotarbińskiego oraz FB nagrody.

