Archeolodzy UŁ odkrywają tajemnice Starego Rynku w Łodzi

Trwa rewitalizacja historycznego centrum Łodzi. Na Starym Rynku od 12 października br. trwają prace wykopaliskowe prowadzone przez naukowców i studentów z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego pod kierownictwem dr. inż. Artura Gintera.

Fragment kafla piecowego, prawdopodobnie z hebrajskimi napisami
Rynek Starego Miasta
Studnia na Rynku Starego Miasta
Ozdoba z napisami po hebrajsku
Zagłębienie z zębami świni, w którym odnaleziono frg. XVI-wiecznej ceramiki
Archeolożka przy pracy
Studnia wraz z wykopem

Szukamy korzeni XV-wiecznej Łodzi. Chcemy ustalić, czy średniowieczna Łódź faktycznie w tym miejscu powstała i czy tu zaczęła się rozwijać 

mówi dr inż. Artur Ginter z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego. 

Co ciekawe, Łódź jest jednym z niewielu miast, które nie potwierdziło metodami archeologicznymi swego późnośredniowiecznego rodowodu.

Prace archeologiczne prowadzone są na terenie o powierzchni około 5,5 ara na całej płycie Starego Rynku, czyli w miejscu, które według wielu historyków stanowi centrum najstarszego organizmu miejskiego. 

Obszar Starego Rynku, jego okolic i ulic dochodzących nie był dotąd badany archeologicznie. Jest więc niepowtarzalną szansą, żeby po raz pierwszy przekonać się, czy to właśnie tutaj w 1423 r. nadano Łodzi prawa miejskie.  

Odkryto studnię

Odkryto już pierwszy element infrastruktury – jest nim studnia murowana z cegły. Według archeologów studnia wykonana została w XX w., gdyż wybudowano ją z użyciem zaprawy cementowej. W zasypisku obiektu odnaleziono także pierwsze monety z okresu międzywojennego, plomby towarowe oraz ozdoby. Początkowo naukowcy sądzili, że studnia może być elementem kanalizacji, ale na chwilę obecną wydaje się, że stanowiła ona źródło wody pitnej. 

Nie wiadomo też jeszcze, jaką funkcję pełniła ona np. w czasie II wojny światowej. Mogła być tymczasowo wykorzystywana np. jako schron. To powinno się wyjaśnić w trakcie dalszej eksploracji nawarstwień zalegających w jej obrębie oraz najbliższym sąsiedztwie

wyjaśnia dr inż. Ginter.

Archeolodzy przypuszczają, że w trakcie ponownego wytyczania rynku i prac związanych z  wyrównywaniem jego nawierzchni, co miało miejsce w latach 60., starsze nawarstwienia, zalegające w sąsiedztwie studni, zostały do niej wrzucone. Jest więc szansa, że mogą zostać odnalezione w tym miejscu najstarsze warstwy, które sięgają początków miasta. W nich mogą znajdować się zabytki z okresu nowożytnego czy nawet średniowiecza, pomimo, iż samą studnię wybudowano kilka wieków później.  

Gdzie był Staw Dworski? 

Do tej pory archeolodzy odkryli głównie warstwy ziemi pochodzące z XVIII i XIX w., ale miejscami pojawiły się także obiekty starsze o co najmniej XVI wiecznej metryce. Stopniowo będą odkrywać kolejne, a zakres badań będzie się rozszerzał. Badacze spodziewają się nowych odkryć m.in. fundamentów ratusza czy budynków tworzących nieistniejącą już dzisiaj południową pierzeję rynku. Wykonane zostaną również odwierty świdrem geologicznym w celu lokalizacji linii brzegowej Stawu Dworskiego i sąsiadującej z nim od północy zabudowy. Prace potrwają przynajmniej do kwietnia 2022 r.

Projekt rewitalizacji przewiduje zdjęcie całej nawierzchni Starego Rynku, a więc my ten obszar zbadamy. Prace budowlane będą bowiem realizowane pod nadzorem archeologicznym. Gdy w ich trakcie zostaną odkryte zabytki archeologiczne, również będziemy je badać i dokumentować

 zapowiada dr inż.Ginter.

Wkrótce 600-lecie Łodzi

Nadrzędnym celem prac archeologicznych jest przypadająca w 2022 r. 600. rocznica nadania Łodzi praw miejskich. Odkrycia archeologów dotyczące początków osadnictwa na terenie Łodzi, wzbogacą pierwszy tom monografii, którą naukowcy Uniwersytetu Łódzkiego przygotowują z okazji 600-lecia miasta. 

 Gdybyśmy natrafili na średniowieczne obiekty, byłoby to niezwykle cenne na zbliżające się 600-lecie Łodzi

podsumowuje dr inż. Ginter.

Materiał źródłowy: dr inż. Artur Ginter, Pracownia Datowania i Konserwacji Zabytków, WF-H UŁ; redakcja: Centrum Promocji UŁ 
Autorzy zdjęć: dr inż. Artur Ginter, Maciej Jabłoński