Dr Olgierd Ławrynowicz, zastępca dyretora Instytutu Archeologii UŁ, od lat prowadzi interdyscyplinarne badania z zakresu archeologii współczesności, w tym materialnych śladów zbrodni totalitaryzmów XX wieku. Jego praca łączy archeologię z etnografią i antropologią kulturową, tworząc unikalny model badawczy, który nie tylko dokumentuje przeszłość, ale także angażuje lokalne społeczności w jej odkrywanie.
Trafiłem na jedne z najważniejszych badań z zakresu archeologii współczesności, które – w kontekście zastosowanych interdyscyplinarnych metod - były jednymi z pierwszych w skali świata. W pracach tych pierwszoplanowe role odegrali archeolodzy z doświadczeniem badań średniowiecznych i nowożytnych pobojowisk oraz antropolodzy fizyczni, którzy wcześniej współpracowali z archeologami
– wspomina swój udział w pracach w Lesie Katyńskim w 1995 roku. W jego działalności naukowej ważną rolę odgrywa poszukiwaniu, odkrywanie i identyfikacja szczątków ofiar egzekucji z okresu II wojny światowej i lat powojennych, m.in. na terenie dawnego poligonu na Brusie, w Lesie Lućmierskim czy Lesie Okręglik. Dzięki artefaktom takim jak obrączki z wygrawerowanymi datami ślubu, bilety kolejowe czy sygnety z monogramami właścicieli, możliwe było odtworzenie biografii konkretnych osób.
Mały przedmiot może wywołać pasjonującą, choć tragiczną opowieść z przeszłości
– mówi archeolog, podkreślając znaczenie materialnych śladów historii.
Obecnie dr Ławrynowicz kieruje pracami nad „Leksykonem Archeologii Katyńskiej (1990–2015)”, realizowanym w ramach Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki. Projekt ten dokumentuje nie tylko dane archeologiczne, ale także relacje świadków, wspomnienia rodzinne i artefakty z Muzeum Katyńskiego. Zaznacza, że tworzona dokumentacja ma znaczenie nie tylko naukowe, ale i moralne – jest to forma upamiętnienia ofiar.
Ważnym aspektem jego pracy jest refleksja nad rolą archeologii w budowaniu wspólnej tożsamości na różnych płaszczyznach.
Powinniśmy szukać wspólnych elementów w europejskiej tożsamości – kulturze i języku, szczególnie tu, w Europie Środkowej. Liczą się elementy wspólnego dziedzictwa, ale też lokalność
– mówi, podkreślając znaczenie badań terenowych i współpracy z lokalnymi społecznościami.
W ramach badań na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, prowadzonych metodami etnoarcheologii współczesności, zespół dr. Ławrynowicza odkrył m.in. fragmenty macew wrzucone do rzeki Warty po II wojnie światowej – nie przez okupantów, lecz przez członków lokalnej społeczności. To przykład, jak złożona i niejednoznaczna może być pamięć zbiorowa.
Badania prowadzone od 2021 roku przez Instytut Archeologii UŁ we współpracy z Biurem Poszukiwań i Identyfikacji IPN jako partnerem wiodącym, w każdym sezonie badawczym wzbogacają naszą wiedzę o śladach zbrodni totalitarnych.
Ważne jest to, aby uświadamiać, że wojna zawsze jest złem i do czego prowadzi nienawiść. Szczególnie młodym osobom
– podkreśla dr Ławrynowicz, apelując o odpowiedzialne podejście do historii, wolne od bieżących interesów politycznych. Współczesna archeologia, jak pokazuje przykład Łodzi, nie ogranicza się do przeszłości – bywa też wsparciem dla śledztw kryminalnych, jak w przypadku spraw z Archiwum X.
Pełny wywiad z dr. Olgierdem Ławrynowiczem to nie tylko opowieść o pracy archeologa, ale także głęboka refleksja nad pamięcią, tożsamością i rolą nauki w wielowymiarowym poznawaniu przeszłości. Zachęcamy do lektury rozmowy Małgorzaty Szlachetki z dr. Olgierdem Ławrynowiczem.
Nauka inspiruje – od badań do popularyzacji wiedzy
Więcej rozmów z badaczkami i badaczami Uniwersytetu Łódzkiego można znaleźć na naszym kanale „Nauka Inspiruje” na YouTubie. Znajdują się tam podcasty, wykłady i rozmowy z badaczami reprezentującymi różne dziedziny – od historii i literatury, przez socjologię i biotechnologię aż po sztuczną inteligencję.To przestrzeń, w której nauka spotyka się z ciekawością, a specjalistyczna wiedza zyskuje nowe, dostępne formy przekazu.
Materiał: Małgorzata Szlachetka, Gazeta Wyborcza
Redakcja: Agata Dawidowicz, Centrum Współpracy z Otoczeniem i Społecznej Odpowiedzialności Uczelni
Zdjęcie: Tomasz Stańczak, Agencja Wyborcza.pl
