UŁ ZWIERZAKOM W POTRZEBIE
Od ponad dziesięciu lat prowadzimy na UŁ akcję „Psia Kość!”. To coroczna listopadowa zbiórka darów dla łódzkiego schroniska dla zwierząt.
Co roku, przez cały listopad w kilkudziesięciu punktach UŁ, m.in.:
- na wszystkich wydziałach UŁ
- w Bibliotece UŁ
- na osiedlu akademickim
- w Rektoracie UŁ
- w Przedszkolu UŁ
- w Publicznym Liceum UŁ
- w British International School of The University of Lodz
ustawiamy oznakowane pudła na dary. Można wrzucać do nich wszystko, czego potrzebują czworonogi ze schroniska, a więc opakowania karmy (zwłaszcza specjalistycznej), a także koce i ręczniki. Przydają się również akcesoria - metalowe miski czy smycze (nieautomatyczne).
Schronisko nie przyjmuje natomiast kołder, poduszek, materacy, gąbek, dywanów, wykładzin, śpiworów czy odzieży.
Przez 12 edycji akcji „Psia Kość” zebraliśmy ponad 6 ton karmy, a także koce, leki, zabawki i akcesoria potrzebne psom i kotom.
W czerwcu 2019 r. odbyła się edycja specjalna akcji, mająca na celu edukowanie i uświadamianie w kwestii adopcji bezdomnych zwierząt, odczarowanie mitów na jej temat, a także przedstawienie różnych możliwości pomocy. W jej ramach zorganizowaliśmy spotkanie z przedstawicielami Schroniska dla Zwierząt w Łodzi, Załogi Bulldoga i Fundacji Kocia Mama, a nasza studentka, specjalizująca się w dogoterapii, opowiedziała o wpływie psów na redukcję stresu u ludzi.
KAŻDA POMOC MA ZNACZENIE
Jestem z miejsca, w którym jest najwięcej miłości na metr kwadratowy w tym mieście. Bardzo cieszy, że mamy tam coraz mniej psów i kotów. Chcielibyśmy, żeby wszystkie zwierzaki z naszego schroniska miały swoje domy, bo najlepsze schronisko, to puste schronisko.
- mówi Albert Kurkowski, pełniący obowiązki dyrektora Schroniska dla Zwierząt w Łodzi, i dodaje:
Zawsze potrzebujemy karmę - dobrej jakości karmę. Mamy też chore zwierzaki, które wymagają karmy specjalistycznej. Przy obecnej liczbie zwierzaków, tej karmy codziennie schodzi od 150 do 200 kg. Potrzebujemy koce i ręczniki. Nie przyjmujemy pierzyn, poduszek, bo psy je rozgryzają i mogą się najeść wypełnienia. Apelujemy cały czas o to, żeby nam pomagać, bo te wszystkie koty i psy, to są nasze wspólne łódzkie zwierzęta. Wszyscy jesteśmy za nie odpowiedzialni. Chcielibyśmy, żeby wszystkie trafiały do nowych domów, a w tym pomaga nam również wolontariat. Potrzebujemy kolejnych wolontariuszy, którzy chcieliby u nas spędzić czas w towarzystwie zwierząt i ludzi, którzy te zwierzaki kochają. W tej chwili zmieniło się bardzo dużo w naszym schronisku, jest ono bardziej otwarte. Wcześniej było 8 aktywnych wolontariuszy, a teraz mamy około 45 osób. Mamy także wolontariuszy 70 plus. Psy wychodzą na spacery, bawią się, socjalizują. Zapraszamy do nas.
- podsumowuje dyrektor Kurkowski.
Cieszy nas, że społeczność UŁ może dzięki akcji Psia kość! dołożyć swoją cegiełkę do pomocy potrzebującym zwierzętom. Wiemy, jak ważne jest to wsparcie i na pewno będziemy kontynuować naszą inicjatywę. Dziękujemy wszystkim, którzy się w nią włączają. Jak zapewnia dyrektora Schroniska, jest to bardzo ważna pomoc:
Chcielibyśmy zapewnić zwierzakom jak najlepsze warunki. Uniwersytecka akcja Psia Kość! bardzo nam w tym pomaga. Uniwersytet Łódzki fantastycznie od 13 lat wspiera nas zbierając karmę i ta współpraca jest genialna, a co najważniejsze pomaga naszym zwierzakom.
BRAWO WY!
Społeczność UŁ, nasza społeczność, to niesamowici ludzie, dzięki którym co roku wyjeżdżają do schroniska busy wypełnione po sam dach darami dla czworonogów. Dziękujemy naszym studentom, pracownikom, podopiecznym Przedszkola UŁ, uczniom Publicznego Liceum UŁ i British International School Of The University of Lodz za zaangażowanie. Podziękowania kierujemy też do Politechniki Łódzkiej, która w 2020 roku dołączyła do naszej akcji i zebrała prawie 100 kg karmy. Brawo Wy!
Bardzo nas cieszy, że nasza inicjatywa się rozwija. „Psia kość” to już nie tylko coroczne zbiórki darów - otrzymujemy sygnały, że akcja jest inspiracją do adopcji zwierzaków ze schroniska.