TRANSWSPÓLNOTY

Godło Polski
TRANSWSPÓLNOTY

TRANSWSPÓLNOTY: WEKTORY PRZEMIAN

TransWspólnoty

Kuratorzy wystawy: Ryszard W. Kluszczyński, Ada Florentyna Pawlak

Wernisaż wystawy TransWspólnoty: wektory przemian, którą wspólnie zorganizował Uniwersytet Łódzki i Fotofestiwal, poprzedziła rozmowa wprowadzająca. Pięcioro rozmówców o różnych zainteresowaniach i doświadczeniach naukowych dyskutowało na temat pojęcia wspólnoty i tego, jak można je rozumieć.

W rozmowie wzięli udział:

  • prof. Ryszard Kluszczyński (kurator, kierownik Katedry Nowych Mediów i Kultury Cyfrowej UŁ. Jego zainteresowania badawcze obejmują nowe media i kulturę cyfrową, media społeczne i sztukę współczesną)
  • dr Marcin Maria Bogusławski (adiunkt w Katedrze Filozofii Współczesnej UŁ. Zajmuje się m.in. (post)humanizmem i (po)nowoczesnością, w tym koncepcjami wspólnoty)
  • dr Joanna Miksa (adiunkt w Katedrze Etyki UŁ. Interesuje się m.in. etykami szczegółowymi, w tym bioetyką, a także wspólnotą z perspektywy etyki praktycznej)
  • Ada Florentyna Pawlak (kuratorka, wykładowczyni w IEiAK UŁ i Trendwatching&Future Studies AGH, speakerka w Digital University. Specjalizuje się w obszarze społecznych implikacji sztucznej inteligencji i transhumanizmu)
  • dr Artur Modliński (adiunkt w Katedrze Zarządzania  UŁ. Interesuje się interakcjami człowieka z maszyną i zagadnieniami wspólnotowości w rozumieniu posthumanistycznym)

Na samej wystawie zaprezenentowano prace prace 9 artystów. Czym jest dla nich pojęcie wspólnoty?

 

 

Wystawa podejmuje zagadnienia związane ze współczesnymi przeobrażeniami koncepcji wspólnotowości, do których coraz częściej odnoszą się artyści. Giorgio Agamben, rozważając niegdyś te kwestie, proklamował nadejście wspólnoty, dla której każdy uczestnik będzie przykładem. Wobec postępującej hybrydyzacji prowadzącej do wewnętrznej złożoności i różnorodności, wobec braku wspólnych właściwości, wokół których skupiały się niegdyś wspólnoty, wyłania się konieczność położenia szczególnego nacisku na więzi łączące członków nowej zbiorowości. Dotychczas źródłem hybrydyczności wspólnot były globalne migracje oraz rozwój globalnych narzędzi komunikowania, gdyż wspólnoty te były niezmiennie zrzeszeniami ludzkimi.­­

 

Obecnie, obok ludzi, zarówno w roli nowych członków wspólnot, jak i czynników przeobrażających więzi wewnątrzwspólnotowe, pojawiają się byty nie-ludzkie i postludzkie. Nowe wspólnoty kształtują się na przecięciu dyskursów humanistycznych, post- i transhumanistycznych, stając się specyficzną, holobiontyczną bio-techno-info sferą.

 

Co konstytuuje nasze poczucie przynależności, na czym opieramy swoją tożsamość? Kluczowy dla pojęcia „wspólnoty” jest jej źródłosłów (munus) oznaczający szczególny rodzaj daru związany z ustanowieniem obowiązku wobec innych. Bycie we wspólnocie zmusza do częściowego wyrzeczenia się siebie na rzecz communis. Dla Roberta Esposito wspólnota jest przeciwieństwem indywidualnej przestrzeni jednostki, tworem, w którym się zatraca i przed którym musi się również bronić. Dążenie do Communitas i do immunitas to wzajemnie warunkujące się procesy.

Współczesne wektory przemian wskazują, że w technokulturze brak w tym obszarze równowagi. W myśleniu o środowisku, naszym ciele i jego doświadczeniach, afektach i seksualności technologiczna konstrukcja naszego „ja” i „my” coraz częściej realizuje się bez naszej świadomości tych procesów. Doświadczamy quasi-partycypacji absorbującej tak, że bezpośredni udział w społecznych rytuałach nie jest już możliwy.

 

W praktykach społecznych istotne jest współdzielenie zamieszkiwanej rzeczywistości. Współczesne hybrydyczne światy to nie tylko społeczności ludzkie, lecz także liczne nowe konstelacje podmiotów, z którymi będziemy czuć się związani. Wśród nich odnajdujemy zarówno różnorodność nie-ludzkich żywych istnień, jak i liczne formy postludzkie – formy fabrykowane.­

 

Obietnice składane przez technologiczne korporacje dotyczą dziś sztucznych światów, w których nie będziemy czuli się samotni, nieszczęśliwi, gdyż zostaniemy przywitani, otoczeni uwagą przez istoty wirtualne. Ten syntetyczny stan czuwania ku innemu może okazać się niezwykle atrakcyjny, szczególnie w zestawieniu z obojętnością realnych ludzi.

W procesie transhumanizacji społeczeństw należy pamiętać, że świat zamieszkujemy cieleśnie. Transgresja i potrzeba zbudowania więzi pomiędzy różnorodnymi składnikami TransWspólnot jawią się najważniejszymi wyzwaniami dla współczesnego świata.

Ryszard W. Kluszczyński, Ada Florentyna Pawlak