Zostawić miejsce dla innych – prof. T. Kotarbiński o humanistyce

Człowiek przełomu wieków, konsekwentny w swoich poglądach, walczący o zachowanie niezależności intelektualnej w czasach, kiedy było to szczególnie trudne. Rozumiejący, że humanistyka, to przestrzeń dla wielu poglądów. Tematem trzeciego spotkania Kolegium Refleksji Humanistycznej im. prof. T. Kotarbińskiego była postać patrona i jego poglądy na temat nauk humanistycznych. Wykład wprowadzający przedstawił profesor Ryszard Kleszcz, filozof z Uniwersytetu Łódzkiego.

 

Kotarbiński od początku swojej drogi naukowej przyzwyczajony był do trudności. Maturę, niezbędną do rozpoczęcia studiów na Uniwersytecie Lwowskim, zdawał w Estonii. Filozofem stawał się pod okiem niezwykle wymagającego profesora Kazimierza Twardowskiego. Potem sam, jako dydaktyk, był wymagający, ale już na swój sposób. Jego uczeń, prof. Leszek Kołakowski, mówił o nim: Nauczyciel genialny, wymagał od nas życzliwie, ale nieustępliwie.

- Umiał wydobywać z referatu początkującego studenta wszystko to, co było wartościowe. Życzliwie wydobywał ze studenta same zalety. Poza tym miał niesłychaną zdolność do streszczania wygłoszonego przed chwilą referatu - podsumował prof. Ryszard Kleszcz.

Trudności nie uniknął również jako pierwszy rektor Uniwersytetu Łódzkiego, walcząc między innymi z represjami na swoich studentów. Nawet wtedy umiał jednak rozmawiać i przekonywać Mieczysława Moczara do łagodzenia polityki władz.

W podstawowym sensie słowa istnieć, to co istnieje jest zawsze bryłą materialną - prof. T. Kotarbiński.

Jakie poglądy na nauki humanistyczne i naukę w ogóle miał człowiek, który w dorobku, wyłącznie ściśle naukowym, ma 550 prac? Kotarbiński za jedną z podstaw przyjął, stworzony zresztą przez siebie, reizm. W skrócie to pogląd, który przyjmuje, że istnieją wyłącznie rzeczy czasoprzestrzenne tj. takie które można zlokalizować w czasie i przestrzeni.

- Powinno się używać tylko nazw rzeczy lub takich, które dałoby się na nazwy rzeczy przełożyć. Jeśli czegoś nie da się przełożyć na zdanie reistyczne, to nie ma sensu. Kotarbiński zalecał posługiwanie się językiem reistycznym w nauce w ogóle. Zgodnie z reizmem np. nie ma nauki, tylko ludzie - uczący się i badający - przypomniał prof. R. Kleszcz.

Nauka to wszelka całość godna tego, by być przedmiotem nauczania intelektualnego w szkolnictwie wyższym i dopiero w szkolnictwie wyższym w charakterze odrębnej specjalności - prof. T. Kotarbiński.

Nauki humanistyczne, zdaniem Kotarbińskiego, mają za przedmiot kulturę ludzką i zawsze kształtują się społecznie. Nauki prawne, dla przykładu, są zatem naukami humanistycznymi, bo ich przedmiotem są ustanowienia ludzkie, a nie działania przyrody. Choć sam reizm nie uznawał abstrakcyjnych pojęć, sam Kotarbiński zostawił miejsce na poglądy innych.

- Kotarbiński brał pod uwagę realia nauk humanistycznych - interpretacja, intencje, sądy. Doceniał znaczenie nauk humanistycznych. Uważał, że mają ogromną rolę. W jego poglądach można znaleźć rzeczy, które są trudne do obrony, ale są rzeczy bardzo pomysłowe. Nie był takim "sekciarskim" w swoich poglądach metodologicznych - mówił prof. R. Kleszcz.

Profesor Tadeusza Sławek (Uniwersytet Śląski) uważa, że ta "niekonsekwencja" Kotarbińskiego to właśnie istota humanistyki w ogóle.

- Humanistyka uczy tego jak się nie dać zindoktrynować przez swoje własne poglądy. Tego jak zostawiać miejsce na inne zdanie, na inne szkoły. Dzięki tym "fałdom" u Kotarbińskiego rodzi się przekład. Humanistyka to sztuka przekładu. Zakłada wielojęzyczność świata. To sztuka budowania empatii, bo trzeba się wczuć w autora danego dzieła. Humanistyka uczy dystansu do własnych poglądów. Źródłowa niekonsekwencja humanistyki jest tutaj najbardziej pociągająca - mówił wykładowca UŚ.

Zdaniem prof. Andrzeja Friszke, laureata IV edycji Konkursu im. prof. T. Kotarbińskiego, reizm był odpowiedzią wybitnego filozofa na realia, w których przyszło mu żyć i pracować.

- Jeżeli popatrzymy na okres, w którym żył Kotarbiński, to mamy bardzo idealistyczne wyobrażenia narodów, mesjanizm, ideologie polityczne, w tym nacjonalizm, marksizm. Odejście od realistycznego języka. Reizm był próbą zmierzenia się z tym wszystkim, próbą zachowania konkretów w języku. Kotarbiński był ważny nie tylko jako myśliciel, ale również obywatel. W latach 30' XX wieku, próbował się przeciwstawiać tym nowym ideologiom w imię obrony szacunku dla człowieka, równości ludzi, getta ławkowego, hitleryzmu czy komunizmu. Był jednym z największych autorytetów dla grupy demokratycznej lewicy w PRL - mówił historyk.

Podobnie było po wojnie. Profesor Ryszard Kleszcz przypomina, że Tadeusz Kotarbiński był jednym z niewielu sygnatariuszy Listu 34, którzy nigdy nie wycofali swojej opinii. Cenzura niezmiennie była dla wybitnego filozofa czymś złym.

Dla księdza profesora Andrzeja Szostka sam reizm jest dla humanistyki zabójczy, bo nie pozostawia miejsca na interpretację, ale docenia reizm Kotarbińskiego jako rodzaj obrony, również przed tendencjami, które można zaobserwować dzisiaj.

- Jak ja słyszę o polityce historycznej, jak np. wymazuje się Wałęsę lub umniejsza się rolę 1989 roku, to taki reizm jest niezwykle cenną obroną przed pewną ideologizacją. Kotarbiński jest z krwi i kości humanistą. W tej swojej mentalności humanistycznej pedagoga był pryncypialnie odważny. Lata 50' XX wieku i dalej - on nigdy nie odwołał swoich poglądów. Był pierwszym, który w tych latach nie ustąpił. Był sztandarem takiej odwagi i nieustępliwości w szukaniu swoich poglądów - mówił były rektor KUL.

Fotorelacja:

https://www.flickr.com/photos/promocja_ul/albums/72157708168643175

Kolegium Refleksji Humanistycznej im. prof. T. Kotarbińskiego spotyka się dwa razy w roku, zgodnie z rytmem wyznaczanym przez konkurs, którego patronem jest również pierwszy rektor Uniwersytetu Łódzkiego. Kolegium tworzą członkowie Kapituły Nagrody im. Pierwszego Rektora Uniwersytetu Łódzkiego Profesora Tadeusza Kotarbińskiego i osoby, których prace były nominowane we wszystkich edycjach konkursu. Spotkania poświęcone są ważnym zagadnieniom polskiej humanistyki, życia akademickiego i publicznego, skoncentrowane wokół myśli Patrona. Spotkanie inauguracyjne odbyło się 13 kwietnia 2018 r.

W piątej edycji konkursu, o miano najlepszego dzieła z zakresu nauk humanistycznych powalczy 76 prac z całej Polski. To kolejny rekord zgłoszeń. Uniwersytet Łódzki chce nagradzać najlepszych humanistów, ale przede wszystkim zwracać uwagę na dobrą kondycję polskiej humanistyki. Każdego roku pojawia się wiele prac, które zasługują na uwagę czytelników, często brakuje jednak możliwości promowania takich książek. Konkurs im. Pierwszego Rektora UŁ prof. T. Kotarbińskiego to również doskonała okazja do integrowania środowiska uczonych zajmujących się na co dzień tą gałęzią nauki. Rozstrzygnięcie V edycji konkursu nastąpi 24 listopada w Filharmonii Łódzkiej. Autor zwycięskiego dzieła odbierze z rąk rektora Uniwersytetu Łódzkiego 50 000 PLN.

https://www.uni.lodz.pl/strona/szczegoly/nagroda-im-t-kotarbinskiego


Uniwersytet Łódzki to największa uczelnia badawcza w centralnej Polsce. Jej misją jest kształcenie wysokiej klasy naukowców i specjalistów w wielu dziedzinach humanistyki, nauk społecznych i ścisłych. UŁ współpracuje z biznesem, zarówno na poziomie kadrowym, zapewniając wykwalifikowanych pracowników, jak i naukowym, oferując swoje know-how przedsiębiorstwom z różnych gałęzi gospodarki. Uniwersytet Łódzki jest uczelnią otwartą na świat - wciąż rośnie liczba uczących się tutaj studentów z zagranicy, a polscy studenci, dzięki programom wymiany, poznają Europę, Azję, wyjeżdżają za Ocean. Uniwersytet jest częścią Łodzi, działa wspólnie z łodzianami i dla łodzian, angażując się w wiele projektów społeczno-kulturalnych.

Zobacz nasze projekty naukowe na https://www.facebook.com/groups/dobranauka/https://www.facebook.com/groups/dobranauka/

Redakcja: Centrum Promocji UŁ